Grupy przedszkolne obejmują dzieci w zbliżonym wieku z uwzględnieniem ich potrzeb,
zainteresowań i uzdolnień. W "Tęczowym Zakątku" istnieją cztery oddziały:
- TĘCZOLUDKI
- KRASNALE
- SKRZATY
- ELFY
w każdej od 25 do 28 wychowanków.
Rzeczą naturalną jest dla nas integracja, dlatego też do naszego przedszkola przyjmujemy dzieci pełnosprawne inaczej, aby wraz ze swoimi rówieśnikami mogły cieszyć się życiem codziennym.
TĘCZOLUDKI
„TĘCZOLUDKI” to my najmłodsze w przedszkolu dzieciaki.
Chętnie tutaj przychodzimy bo nasze panie Joasię i Basię bardzo lubimy..
Pomysłów dużo mamy i w realizacji ich sobie pomagamy.
Kiedy potrzeba sprężyć się potrafimy i wierzymy, że ze wszystkim sobie poradzimy.
Lubimy zadania, rebusy, krzyżówki bo mamy mądre główki.
Teatrzyki oglądamy a potem sami wystawiamy i w aktorów się zmieniamy.
Gdy czas wolny na zabawę mamy, wyobraźnię uruchamiamy i szkoda gadać
z przedszkolnej sali rodzicom ruszyć się nie damy.
KRASNALE
My „KRASNALE” nie tylko w bajkach mieszkamy.
W „Tęczowym Zakątku” honorowe miejsce mamy.
Chętnie tutaj przychodzimy i bawić się zgodnie uczymy.
Są tutaj klocki, auta, misie, lale i nie martwimy się wcale.
Gdy na dworze wiatr, jest nam ze sobą w sam raz.
Zajęć dużo ciekawych mamy, poznawać świat zaczynamy
i każdego dnia czegoś nowego doświadczamy.
A kiedy ktoś jest smutny, nasza pani Joasia I Małgosia pogłaszcze,
przytuli, szepnie coś do uszka i już „KRASNALKOWI” rozwesela się buźka.
SKRZATY
W „Tęczowym Zakątku” zebrały się „SKRZATY” - niezwykła grupka,
odważna drużyna - po prostu jedna SKRZACIKOWA rodzina.
Lubimy śpiewać, tańczyć i bawić się w koło.
W przedszkolu czas mija nam bardzo szybko, wesoło.
Gdy siadamy w kółeczku na dywanie i gdy słuchamy pani opowiadanie
nasza sala zmienia się w bajkowy świat,
w którym SKRZACIK to prawdziwy chwat
Pani Jola cieszy się, że takie „SKRZACIKI” ma,
bo miło z nimi płynie czas.
ELFY
„ELFY” mają 6 lat i przed sobą do przemierzenia cały świat.
Bawią się, dyżurują, tańczą, śpiewają, biegają, a przy tym wesołą minę mają.
Potrafią wszystko doskonale, liczyć, pisać, czytać, zabawą wiedzę zdobywać i w ten
sposób się rozwijać.
Każdy „ELFIK” zna swoją rolę i z uśmiechem robi swoje.
Kiedy słonko świeci na dworze, nikt w sali usiedzieć nie może.
Czapki, kurtki, buty fruwają, bo „ELFIKI” na świeże powietrze wyruszają.
Wspólna zabawa zawsze się uda, bo my nie wiemy co to nuda.
Pani Renia i Kalina każdego „ELFIKA” w sali z uśmiechem wita.
Bawi się razem, śpiewa i nigdy na nas się nie gniewa.
Lubimy przedszkole najbardziej na świecie, bo to najmilsze miejsce przecież !
W przedszkolu dni szybko płyną bo jesteśmy jedną wielką rodziną.